8 czerwca 1787 r. piorun, który uderzył w wieżę kościoła parafialnego pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Waśniowie (na zdjęciu) wywołał groźny pożar świątyni, w której właśnie odprawiano nabożeństwo. Podczas akcji ratunkowej wielką odwagą i bohaterstwem wykazała się kasztelanowa sandomierska Konstancja Chościak-Popiel, która -„ratowała bliźnich rażonych zapominając o sobie, trzeźwiła zemglonych okładając poparzonych ziemią z murawy i nacierając zdrętwiałych”. Wieczorem na skutek tragicznych przeżyć i przemęczenia zmarła w swoim dworze w Chocimowie, w którym akurat tego dnia na nocleg miał się zatrzymać zmierzający wraz ze swoim orszakiem do Opatowa król Stanisław August Poniatowski. Ostatecznie spędził noc w Kunowie.
