6 maja 1863 r. kilkadziesiąt godzin po spektakularnym zwycięstwie odniesionym pod Borią i Jeziorkiem(obecnie Sudół) koło Ostrowca, powstańczy oddział 6 maja 1863 doznał szeregu porażek w starciach stoczonych z Rosjanami pod Jaworem Soleckim, Rzeczniowem i Grabowcem, po czym uległ rozsypce. W dużej mierze było to efektem niespodziewanego opuszczenia pola bitwy przez kompanię dowodzoną przez Józefa Jankowskiego. Nieliczni powstańcy, którzy pozostali przy Czachowskim najpierw udali się do Denkowa, a stamtąd odmaszerowali w stronę Wisły chcąc stworzyć pozory ucieczki do Galicji.
Tego samego dnia w nocnym ataku niewielki oddział powstańczy dowodzony przez straconego w 1864 roku i pochowanego w Opatowie majora Ludwika Zwierzdowskiego „Topora” opanował Horki w powiecie orszańskim. Załoga złożona z dwustu inwalidów oraz żołnierzy rosyjskich została zaskoczona i rozbrojona. Powstańcy, zdobywszy broń, 15 tysięcy rubli i konie, po południu opuścili miasto. Ilustracja poglądowa.
